P.A.P.A. positive addiction, perfect apperance

Terapia dla duszy, zajęcie dla mózgu

Wszyscy dobrze wiemy, że cały ten skomplikowany mechanizm został pomyślany tak, aby być maksymalnie efektywnym przy najmniejszym możliwym wysiłku. Wynika to z tego, że mózg wykonuje w tym samym momencie wiele „czynności”, więc musi sobie co nieco ułatwić, aby – użyjmy kolokwializmu – nie przegrzać się i dać sobie ze wszystkim radę. Są jednak takie czynności, które angażują go w większym stopniu niż inne. Wbrew temu, co można na temat słuchania muzyki przeczytać nie jest do końca pewne, czy podczas sesji ze słuchawkami na uszach i ukochaną płytą cały mózg jest zaangażowany. Pewne jest natomiast to, że aktywna jest większa niż zwykle jego część. Co się w takim razie z nim dzieje?

Część z Was czytając ten tekst słucha właśnie czegoś, co lubi. Jeżeli tak, to w tym właśnie momencie większość zadań spoczywa na części kory mózgowej odpowiedzialnej za słuch. Żeby nie było jednak zbyt prosto Nasz mózg aż płonie od aktywności w sektorach odpowiedzialnych za emocje, ruch czy pamięć.

Co ciekawe naukowcy są zdania, że muzyka uruchamia u każdego z nas te same obszary bez względu na to, jaki gatunek lubicie. Mówiąc krótko mózg traktuje każdą muzykę jednakowo. Daniel Levitin, który jest psychologiem zajmującym się neurobiologią i muzyką na McGill University, stwierdza coś, co dla wielu z nas jest oczywiste i nad czym się nie zastanawiamy:

Normalnie nie udamy się dobrowolnie do tłumu 20.000 ludzi, jednak ze względu na koncert Muse czy Radiohead zrobimy to.

To prawda. Sam nie znoszę tłumów i nawet w sklepie potrafię zrobić się trochę nerwowy i zmęczony, ale gdy chodzi o koncert ulubionej kapeli to nie ma znaczenia. Po prostu idę i liczę na to, że będę się dobrze bawić ze wszystkimi innymi fanami. Tu dochodzimy to jednej z teorii na temat wpływu muzyki na człowieka. Chodzi o to, że muzyka wspomaga socjalizację. Sprawia, że rozwijają się więzi międzyludzkie. Finowie przeprowadzali badania na blisko tysiącu dzieci z podstawówki, które brały udział w rozszerzonych zajęciach z muzyki. Wyniki były zaskakujące. Okazało się bowiem, że dzieci mające częściej kontakt z muzyką odczuwały większą przyjemność praktycznie z każdej sfery swojego życia. Dlaczego tak się dzieje? Päivi-Sisko Eerola, który stał na czele badań, wyjaśnił to tak:

Śpiew w chórze i publiczne występy są popularne w trakcie zajęć muzycznych. Badania potwierdzają, że ludzie czują satysfakcję z „synchronizowania” się z innymi. To zwiększa poczucie przynależności do grupy i tym samym sprawia, że lubimy się bardziej.

Dlatego wspólne śpiewanie na meczu czy w trakcie koncertu sprawia nam tak dużo frajdy. Czujemy się częścią czegoś większego, mamy poczucie bliskości z ludźmi, których nie znamy. No dobrze, ale co jeszcze dzieje się w mózgu, gdy słuchamy muzyki? Valorie Salimpoor, neuronaukowiec, jest zdania, że wpływ muzyki na ciało człowieka można porównać do oddziaływania narkotyków. Przede wszystkim ulubiona muzyka wyzwala dopaminę. Dzięki niej czujemy się dobrze. Pojawia się tak jak pojawia się w trakcie seksu, odczuwania miłości, pożądania, hazardu czy podczas używania kokainy. Zresztą korzystamy z muzyki tak, jak korzysta się z narkotyków. Macie zły humor, to zamiast wciągnąć kreskę czy zapalić jointa słuchacie takiej muzyki, która może Wam go poprawić. Rozpalacie mózg, co ma wpływ na jego skład chemiczny. Dajecie mu, krótko mówiąc, porządnego kopa. Zresztą ten kop może objawiać się uczuciem, które powinniście znać. Ciarki. Jeżeli czujecie ciarki podczas słuchania czegoś wyjątkowego to znaczy, że wszystko z Wami w porządku. Odczuwa jest blisko 90% ludzi, a znacznie częściej ich działanie czują osoby, które mają bardziej rozwiniętą „otwartości na doświadczenia”. Pod tym dziwnym sformułowaniem kryje się jeden z pięciu elementów opisujących osobowość człowieka. Związana jest z tendencją do pozytywnego wartościowania doświadczeń życiowych, tolerancję na nowość i ciekawość poznawczą. Im więcej ciar, tym ważniejsza jest dla Was muzyka.

Muzyka = samo dobro

Słyszeliście ten iście reklamowy slogan, że słuchanie Mozarta sprawi, że będziecie inteligentniejsi? A jak nie Wy, to przynajmniej Wasze dzieci, które później Wam za to podziękują? Prawda jest taka, że muzyka nie czyni nikogo inteligentniejszym, ale to nie oznacza, że ten slogan nie ma w sobie choć ziarenka prawdy. Samo słuchanie nie zrobi z Was geniuszy, ale już nauka gry na jakimś instrumencie może wydatnie wpłynąć na tzw. inteligencję werbalną. Cóż to takiego?

Zdolność formułowania wypowiedzi, a więc szybkiego dobierania adekwatnych do zakładanej treści przekazu słów oraz zdolność rozumienia komunikatów, nadawanych w formie pisemnej lub ustnej przez inne osoby. Zapewnia możliwość skutecznego porozumiewania się z otoczeniem.

Potwierdzają to badania prowadzone na dzieciach w wieku od 8 do 11 lat ćwiczących grę na instrumentach.

Muzyka oprócz tego, że łagodzi obyczaje może łagodzić też ból. Naukowcy ciągle sprawdzają, czy jest to prawda, ale coraz częściej okazuje się, że coś w tym jest, a muzyka może być uzupełnieniem terapii. Na świecie coraz więcej szpitali korzysta z muzyki np. w trakcie porodu, co ma łagodzić bóle rodzących. Dlaczego tak się dzieje? Według naukowców powody są cztery:

Zmienia sposób w jaki krew krąży po ciele – np. zmniejsza ciśnienie tętnicze.
Daje pacjentowi poczucie kontroli.
Wyzwala endorfiny, a te jak wiemy warto wyzwalać.
Wolna muzyka stabilizuje oddech i pracę serca.

Jakby tego było mało jej pozytywny wpływ znaleziono również w stosunku do leczenia efektów udarów, przewlekłych migren czy wręcz wzmacniania odporności. Z muzyki autorstwa wspomnianego Mozarta korzysta się na przykład w trakcie łagodzenia efektów epilepsji u dzieci.

Muzyka łagodzi stres pourazowy, przeciwdziała szumom usznym dzięki czemu nie przeradzają się w przewlekłe schorzenie. Wszyscy wiemy, że odpowiednio dobrana wspomaga koncentrację, a ćwiczenia przy ulubionych numerach mogą być łatwiejsze, bo wpływa na wytrzymałość człowieka. Tu też są cztery hipotezy dotyczące tego jak działa. Dzieje się tak prawdopodobnie poprzez:

Mniejsze odczuwanie zmęczenia.
Zwiększenie naszej podatności na stymulację.
Relaks.
Wspomaganie motoryki.

Wielu osobom lepiej się przy niej biega czy pracuje fizycznie, bo słuchanie zmniejsza napięcie mięśni.

Idź posłuchaj czegoś smutnego

Zawsze mnie zastanawiało dlaczego, gdy jesteśmy smutni często sięgamy po smutną muzykę. Nie byłem pierwszym, który o tym myślał choć to nie je znalazłem odpowiedź na to pytanie. Po pierwsze nie jest żadnym odkryciem, że muzyka steruje naszymi emocjami. Po drugie, co znacznie ciekawsze, smutna muzyka w odpowiednich warunkach może sprawić, że nasz humor się poprawi. Dzieje się tak dlatego, że utwory postrzegane jako smutne są mieszaniną wielu emocji. Owszem, dominuje tam atmosfera przybicia i ogólnej beznadziei, ale przy okazji można odnaleźć w nich nutę optymizmu. I to właśnie ten optymizm odpowiednio dawkowany może przynieść ukojenie. Tu też natura była sprytna, bo odbieramy emocje, które takie utwory niosą, ale jednocześnie nie jesteśmy tak bardzo podatni na ich negatywną część, jak może się z pozoru wydawać.

Kolejną ciekawostką jest fakt, że wystarczy kilkanaście sekund muzyki, aby wpłynąć na to, jak postrzegamy innych ludzi. Na przykład radosna muzyka sprawia, że inaczej odczytujemy emocje u naszych rozmówców. Wydają się nam po prostu szczęśliwsi.

Źródło:

http://lekturaobowiazkowa.pl/nie-na-temat/jak-muzyka-wplywa-na-czlowieka/

Przez wielu kojarzone z nudną, niedobrą owsianą papką, często nazywane jedzeniem dla kur, lub gryzoni... Tak często nie zdajemy sobie sprawy jak wiele tracimy przekreślając je już na starcie.

Potrawy z udziałem płatków owsianych nie muszą być w cale niesmaczne, ani nudne! Kolejny przykład na to, że w zastosowaniu ogranicza Nas tylko wyobraźnia.

Produkcja takich płatków jest bardzo prosta - ziarna owsa pozbawia się łusek, a potem tylko rozgniata, dzięki czemu całe bogactwo składników zostaje w środku.

Dostarczają błonnik, który reguluje pracę naszego układu pokarmowego. Dodatkowo niski indeks glikemiczny powoduje, że głód zostaje pożegnany na wiele godzin. Dlatego właśnie najczęściej jedzone są rano - dają uczucie sytości na dłużej. niż klasyczne kanapki czy sam nabiał.

100 gram płatków zawiera:
410 mg fosforu
350 mg potasu,
130 mg magnezu,
54 mg wapnia,
6 mg sodu
5 mg manganu.
3,9 mg żelaza,
3,6 mg cynku
1,9 g błonnika
witaminy z grupy B, witaminę E

366 kcal,
14 g białka,
55 g węglowodanów,
7 g tłuszczu,
10 g błonnika.

Jedna łyżka to około 6 gram.

Owies pomaga w stabilizacji poziomu cukru we krwi, zawiera przeciwutleniacze dobrze działające na skórę.

Choć zawierają w sobie sporo tłuszczu (aż 7%) to nie należy się go bać. Są to głównie nienasycone kwasy tłuszczowe, które zapobiegają chorobie wieńcowej, miażdżycy i nowotworom. Idealny przykład zdrowego tłuszczu.

Ponadto zawierają sporo glutenu, więc osoby chore na celiakie muszą pożegnać się z kolorowymi i aromatycznymi owsiankami na śniadanie.

Istnieją jednak rodzaje płatków. Podział ten wziął się z różnic w obróbce ziarna:

zwykłe - otrzymane z całego ziarna
górskie - otrzymane z pokrojonego ziarna
błyskawiczne - otrzymane z pokrojonego lub gniecionego ziarna, poddanego specjalnej obróbce hydrotermicznej (dzięki której czas przygotowania jest znacznie krótszy)

UWAGA!

Płatków nie powinno się zbyt długo gotować, ponieważ w wysokiej temperaturze tracą swoje cenne składniki. Lepiej przygotować je sobie troszkę wcześniej, żeby zdążyły nasiąknąć i zmięknąć, niż bezlitośnie gotować na papkę.

Ja zwykle owsiankę zabieram ze sobą do pracy, a przygotowuję ją dzień wcześniej. Do pojemnika daję płatki (czasami jeszcze otręby) i zalewam jogurtem naturalnym, albo mlekiem. Zostawiam do rana w lodówce, one sobie fajnie nasiąkają przez noc, stają się miękkie. Rano tylko dodaję bakalie, owoce czy cynamon. Szybciej, smaczniej, bardziej apetycznie!

Należy również uważać i nie dać się zwieść kuszącym reklamom gotowej owsianki, wspaniale zbilansowanym muesli, czy jogurtom ze zbożami, ponieważ zazwyczaj to co znajdziemy w środku nawet nie stało obok prawdziwych płatków owsianych, a zamiast bilansu składników producent funduje Nam cukier w trzech różnych postaciach.

Źródła:

http://ciekawostki-dietetyczne.blogspot.com/2015/07/patki-owsiane.html

https://www.facebook.com/CiekawostkiDietetyczneKtoreWartoZnac/a.436143083150428.1073741826.436142329817170/465353333562736/?type=1&theater

1. Podstawowe informacje na temat leków przeciwbólowych

Współcześnie leki przeciwbólowe są łatwo dostępne i bardzo często reklamowane w telewizji. Wydaje się, że skoro są tak rozpowszechnione, są też bezpieczne. Tak jednak nie jest, a my często zapominamy o podstawowych środkach ostrożności w stosowaniu farmaceutyków uśmierzających ból. Leki przeciwbólowe maskują prawdziwą chorobę – często ból sygnalizuje, że w naszym ciele toczy się niepokojący proces. Niekiedy środki przeciwbólowe utrudniają postawienie właściwej diagnozy, istnieje też ryzyko przeoczenia objawów poważnego schorzenia.

Leki przeciwbólowe zatruwają organizm – środki przeciwbólowe działają jak antybiotyki. Jeżeli zażywamy je zbyt często, substancje w nich zawarte mogą zatruwać nasz organizm. Leki przeciwbólowe mogą podrażniać śluzówkę i prowadzić do uszkodzeń układu pokarmowego.
Leków przeciwbólowych nie można łączyć z innymi lekami – bardzo często zapominamy o tej zasadzie. Niektóre leki przeciwbólowe i środki, które stosujemy podczas przeziębienia i grypy, składają się z podobnych substancji – należy bardzo uważnie czytać ulotki dołączone do opakowania preparatu, jeżeli jakieś substancje się powielają, należy zrezygnować z jednego leku. Branie podobnych środków podwaja ryzyko wystąpienia skutków ubocznych.
Nie wszystkie leki przeciwbólowe są bezpieczne – jeżeli jakiś preparat stosujemy za długo, musimy wiedzieć, że w konsekwencji może to doprowadzić do poważnych powikłań, np. niewydolności nerek, anemii, może także przyspieszyć rozwój choroby nowotworowej. Niektóre leki przeciwbólowe uszkadzają szpik kostny.
Leki przeciwbólowe powodują zmianę wyników badań – środków przeciwbólowych nie powinniśmy zażywać przed wykonaniem analizy moczu i testu ciążowego. Leki te zwiększają poziom amoniaku i glukozy, wpływają na barwę moczu i obniżają poziom potasu. Wynik testu ciążowegowykonanego po zażyciu leków przeciwbólowych jest niemiarodajny.
Leki przeciwbólowe osłabiają koncentrację – nie po każdym leku przeciwbólowym można prowadzić samochód czy inne pojazdy mechaniczne. Ich zażycie może skutkować zawrotami głowy. Niekorzystnie na koncentrację i refleks wpływają środki znieczulające, jakie możemy dostać w gabinetach stomatologicznych. Podobnie mogą działać niektóre leki przeciwbólowe przyjmowane po złamaniach.

2. Leczenie bólu

Podstawową zasadą jest czytanie ulotek. Szczególną uwagę należy zwrócić na skutki uboczne preparatu i jego skład – na niektóre substancje możemy być uczuleni. Najlepiej wybierać tabletki, które są w osłonkach, ponieważ dzięki temu ochronimy nasz żołądek. W tym celu powinniśmy zażywać środki przeciwbólowe zawsze po posiłku. Ważne jest także to, co zjemy i czym popijemy lek. Należy unikać produktów, które zawierają błonnik, ponieważ utrudnia on wchłonięcie preparatu. Leki przeciwbólowe należy popijać wodą niegazowaną. Szkodliwe są napoje gazowane, które w sposób niekontrolowany nasilają ich działanie. Leki przeciwbólowe można stosować tylko przez trzy dni – jeżeli dolegliwości nie ustąpią, musimy koniecznie skontaktować się z lekarzem.

3. Plastry przeciwbólowe

To dobre rozwiązanie dla osób z problemami żołądkowymi. Działanie takiego plastra polega na tym, że substancja zwalczająca lek powoli uwalnia się i zostaje stopniowo wchłonięta przez skórę. Dzięki temu nasz układ pokarmowy nie jest narażony na kontakt z substancją. Jednak stosując plastry przeciwbólowe, należy również zachować ostrożność - mogą one m.in. podrażniąc skórę.

4. Niepokojące statystyki

Mówi się o tym, że kobiety stosują leki przeciwbólowe dwa razy częściej niż mężczyźni. 65 proc. Polaków po zażyciu środka przeciwbólowego odczuwa ból głowy, aż 15 proc. ma migreny. Statystyczny Polak zażywa leki przeciwbólowe siedem razy w ciągu miesiąca.

źródła:

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/leki-przeciwbolowe-pod-lupa-co-robic-by-nie-zaszkodzily_33514.htmlhttps://portal.abczdrowie.pl/leki-przeciwbolowe-pod-lupa

Wskaźnik masy ciała (ang.. Body Mass Index (BMI); również: wskaźnik Queteleta II) – współczynnik powstały przez podzielenie masy ciała podanej w kilogramach przez kwadrat wysokości podanej w metrach. Klasyfikacja (zakres wartości) wskaźnika BMI została opracowana wyłącznie dla dorosłych i nie może być stosowana u dzieci. Dla oceny prawidłowego rozwoju dziecka wykorzystuje sięsiatki centylowe, które powinny być dostosowane dla danej populacji.

Oznaczanie wskaźnika masy ciała ma znaczenie w ocenie zagrożenia chorobami związanymi z nadwagą i otyłością, np. cukrzycą, chorobą niedokrwienną serca, miażdżycą. Podwyższona wartość BMI związana jest ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia takich chorób.

WZÓR MATEMATYCZNY:

OBLICZ SWOJE BMI:

1. Kliknij w podany niżej link
2. Po otwarciu linka po prawej stronie kliknij w ikonkę "Otwórz" lub Pobierz

https://goo.gl/embsQj

ZAKRES WARTOŚCI BMI:

mniej niż 16 - wygłodzenie
16 - 16.99 - wychudzenie
17 - 18.49 - niedowaga
18.5 - 24.99 - wartość prawidłowa
25 - 29.99 - nadwaga
30 - 34.99 - I stopień otyłości
35 - 39.99 - II stopień otyłości
powyżej 40 - otyłość skrajna

*BMI dla dzieci i młodzieży oblicza sie dokładnie tak samo jak dla dorosłych. Różnica jest jedynie w interpretacji. To czy obliczone BMI jest prawidłowe zależy od wieku i płci dziecka.

TABELE KALORII WYBRANYCH PRODUKTÓW:

źródła:

http://www.oblicz-bmi.pl/tabela-kalorii.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_masy_cia%C5%82a

Wygląd twarzy zdradza czego jesz za dużo. W zależności od diety wyróżnia 4 typy twarzy. Który przypomina twoją?

Apple, Zdrowie, Kobieta, Dieta, Posiłki, Porównanie

Twarz nabiałowa:

ciemne worki i cienie pod oczami,

obrzęknięte powieki,

małe białe plamki i grudki na brodzie,

swędzące krostki na policzkach

Takie objawy może spowodować nadmiar w diecie produktów nabiałowych: mleka, śmietany, jogurtów, serów

Twarz cukrowa:

zmarszczki pod oczami i na czole,

cienka skóra o szarym zabarwieniu,

krostki na całej twarzy a zwłaszcza na czole

często trądzik w postaci bolących, podskórnych guzków.

Diagnoza: : Spożywanie dużej ilości węglowodanów prostych, (ciastka, słodycze, ale także chleb czy ryż).

Twarz glutenowa:

opuchnięte czerwone policzki,

ciemne plamy pigmentowe lub krostki na brodzie

podskórne wypryski w okolicach brody, szyi

Nietolerancja, nadwrażliwość na gluten (białko pochodzenia roślinnego) występującego m.in. w pszenicy, jęczmieniu, życie czy owsie.

źródła:

https://portal.abczdrowie.pl/jak-dieta-zmienia-twoja-twarz

Kąpiel, Drewno Kominkowe, Projekt, Sauna, Cios, Gorący

KORZYŚCI Z KORZYSTANIA Z SAUNY

Korzystanie z sauny to doskonały sposób na wspomaganie detoksykacji organizmu. Pod wpływem wysokiej temperatury mięśnie rozluźniają się, poprawia się ich ukrwienie. Ciało, którego temperatura też się podnosi uruchamia układ odpornościowy. Gruczoły łojowe skóry pozbywają się nadmiaru sebum, a wraz z potem usuwane są toksyny. Sauna także relaksuje i uspokaja.Na pewno sauna poprawia cerę.
Natomiast sauna nie odchudza!

DLA KOGO SAUNA?

Nie wszyscy powinni z niej korzystać. Polecana jest osobom z chorobami reumatycznymi, bólami mięśniowymi i astmą, pomaga leczyć nieduże przeziębienia, ale nie wybierajmy się do niej z:

z cerą naczynkową

z chorobami układu krążenia, nadciśnieniem tętniczym

w ciąży
z nadczynnością tarczycy
z jaskrą, daltonizmem

z chorobami ośrodkowego układu nerwowego

z ciężką grypą.

Przed pójściem do sauny warto dowiedzieć się jak z niej prawidłowo korzystać

źródło http://hpba.pl/sauna/

Każdy z nas ma inny typ budowy ciała, co wpływa na sposób oraz szybkość spalania tkanki tłuszczowej.
Typy sylwetek różnią się budową kośćca, rozłożeniem tkanek mięśniowej i tłuszczowej, także tendencjami do tycia w określonych partiach ciała.
Dla każdego z nich zaleca się nieco inną dietę i rodzaje treningów
Głównym czynnikiem wpływającym na budowę ciała są geny.

Wyróżniamy 3 typy budowy ciała tzw. somatotypy: ektomorficzny, endomorficzny i mezomorficzny. Rzadko spotyka się osobę będącą w pełni którymś z tych typów. Zazwyczaj stanowimy mieszanki.

EKTOMORFIK
Jest szczupły, czasem wręcz chudy. Cechują go wąskie biodra i barki. Ma problemy z nabieraniem masy mięśniowej. Szybki metabolizm.

Dieta
Powinna być bogata w białka i tłuszcze. Musi być przede wszystkim bogata w kalorie. Należy jednak unikać – pomimo ich wysokiej kaloryczności – fast foodów, słodyczy i słodzonych napojów, które zawierają niezdrowe składniki i często zmniejszają apetyt. Ektomorficy powinni pamiętać o dostarczaniu organizmowi odpowiednich ilości snu i unikaniu stresu.

ENDOMORFIK
Ma szerokie biodra, wąskie barki, tendencje do tycia, dużo tkanki tłuszczowej. Powolna przemiana materii, problemy ze zrzucaniem wody.

Dieta

Powinna składać się każdego dnia z 50% białka, ok. 30% węglowodanów i do 20% kwasów tłuszczowych, najlepiej nienasyconych, które znajdują się na przykład w awokado, orzechach i nasionach. Endomorficy powinni unikać produktów wysoko przetworzonych i zawierających cukry proste. Spożywanie małych posiłków co kilka godzin pozwoli przyspieszyć metabolizm, tak samo jak picie dużej ilości wody.

MEZOMORFIK
Ma wąskie biodra i szerokie barki. Poprawny metabolizm, brak problemów z budową mięśni.

Dieta
Ważna jest konsekwencja, która zapobiegnie utracie tkanki mięśniowej i gromadzeniu tłuszczu.Mezomorficy powinni zjadać dużo białka, którego bogatymi źródłami są na przykład chude mięso, produkty mleczne i soja. Ważne jest także przyswajanie dużej ilość węglowodanów zawartych w owocach, warzywach i produktach pełnoziarnistych , które wspomagają rozwój mięśni.

źródło: http://diety.wieszjak.polki.pl/ektomorfik-endomorfik-i-mezomorfik-jaki-jest-twoj-typ-budowy,abc-odchudzania-artykul,10393695.html
hpba.pl
grafika:http://behealthy22.blogspot.com/

1. Zdrowie

Bieganie wzmacnia całe ciało, daje kondycję i sprawność, a także poprawia działanie głównych układów, przede wszystkim krwionośnego.

2. Mniej stresu

Dzięki bieganiu rozładujesz swoje negatywne emocje!

3. Poprawa nastroju

Bieganie dostarcza endorfin- naturalnego narkotyku poprawiającego nastrój!

4. Poprawa koncentracji

Bieganie dostarcza tlenu do mózgu, dzięki czemu lepiej się skupisz i skoncentrujesz na innych czynnościach.

5. Terapia antydepresyjna

Jogging dodaje wiary w siebie, uczy cierpliwości oraz daje satysfakcję z pokonania własnych słabości. Jest to sprawdzona metoda antydepresyjna!

6. Lepsze nawyki żywieniowe

Dzięki bieganiu zrozumiesz jak ważne jest dostarczane pożywienie, które odpowiada za regenerację i poziom energii w ciągu dnia. Organizm będzie domagał się dobrego ''paliwa'', dzięki czemu zaczniesz się zdrowiej odżywiać.

7. Nowi przyjaciele

Spotkasz wielu ludzi, zarażonych pasją do sportu, tak jak Ty. Mając podobne hobby łatwo się zaprzyjaźnicie.

8. Czas dla siebie

Czas biegania stanie się okazją do zebrania myśli, wyciszenia umysłu i przemyślenia wielu spraw. Zresetujesz swój umysł i zyskasz spokój wewnętrzny,

Ciesz się z biegania i ruszaj!

Dlaczego uwielbiam bieganie?

Dla mnie bieganie jest formą odpoczynku, podczas której rozładowuję negatywne emocje, wyciszam umysł, rozmyślam, odpoczywam psychicznie. Dzięki bieganiu zyskuję motywację do dalszych działań, energię do życia i pozytywne nastawienie! Często podczas biegu rozwiązuje trudne dla mnie sprawy. Biegając z przyjaciółmi rozmawiam, śmieję się, zyskując przy tym świetny humor.
Myślę, że i dla Ciebie bieganie będzie przyjemną formą aktywności? Spróbuj!

Jak ''wkręcić się'' w bieganie?

Najpierw załóż wygodne buty sportowe. Możesz zabrać ze sobą przyjaciela- w grupie siła! Warto wziąć ze sobą muzykę, najlepiej energiczną. Na początek proponuję marszobieg. Ważne jest aby stopniowo zwiększać dystans i podkręcać tempo, aby nie nabawi się kontuzji. Pamiętaj, że bieganie ma być przyjemnością! Wierzę, że jesteś ambitny, ale rób pierwsze kroki roztropnie. Pamiętaj także o regularności- 3 razy w tygodniu poświęcaj dla biegania!

BROKUŁY

30 kcl/ 100g

chronią przed rakiem, wrzodami żołądka, anemią, a także korzystnie wpływają na funkcjonowanie wzroku i regulują poziom cukru we krwi.Brokuły są niskokaloryczne . Poza tym posiadają błonnik, który wypełnia żołądek, na długo dając uczucie sytości, a co za tym idzie - zapobiega podjadaniu.

KALAFIOR

27 kcl/ 100g

Jest niskokaloryczny, pęłen witamin i minerałów. Łatwo jednak zespuć ich smak i pozbawić

wartości odżywczych nieodpowiednim gotowaniem.Wszystko co cenne w kalafiorach i brokułach zginie, gdy będziemy je godzinami gotować. Stracimy witaminy i sulforafan, a minerały zostaną w wodzie, którą odlejemy. Różyczki gotować ok. 4 minut we wrzątku z dodatkiem odrobiny soli i cukru.

BRUKSELKA

40 kcl/ 100g

Brukselka, która powstała ze skrzyżowania jarmużu i kapusty głowiastej, ma m.in. właściwości antynowotworowe, a także może wzmagać płodność. Brukselka to źródło wielu witamin, między innymi A, B1, B2, B5, B6, C, E, H i K. Zaledwie 150 g tego warzywa pokrywa w stu procentach dzienne zapotrzebowanie na witaminę C. Brukselka zawiera również dużo beta-karotenu – ludzki organizm zamienia go w witaminę A.

MARCHEWKA

Korzeń marchwi zawiera wiele karotenu, witamin i składników odżywczych. Jest on pełen przeciwutleniaczy, które zapobiegają starzeniu się naszego organizmu. Najważniejsze procesy odnawiania zachodzą w błonie śluzowej jelit, gdzie roślinny beta - karoten przetwarza sie w niezbędny dla człowieka retinol, witaminy A nie można przedawkować. Beta - karoten przetwarzany w prowitaminę A jest magazynowany w skórze. Efektem tej nadwyżki jest zabrązowiona skóra (odcień przypominający opaleniznę).

GROSZEK

W 145 gramach zielonego groszku znajduje się 117 kalorii. Możemy w nim znaleźć witaminy A, C,E, K, B1, B2, B3, B6 i kwas foliowy. Ponadto groszek dostarczy nam minerałów takich jak wapń, magnez, fosfor, żelazo, sód, błonnik pokarmowy czy potas.Jako świetne źródło antyoksydacyjnych witamin A, C i E zielony groszek neutralizuje wolne rodniki w organizmie, dzięki czemu zmniejsza ryzyko uszkodzenia żył. Co za tym idzie redukuje poziom odkładającego się w żyłach cholesterolu.jego regularne spożywanie redukuje zmęczenie i znużenie, wspomaga prawidłowe formowanie się komórek oraz niweluje ryzyko wystąpienia anemii.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/jedz-kalafiory-i-brokuly-bedziesz-zdrowsza_39625.html

http://www.ofeminin.pl/zdrowy-styl-zycia/marchew-wartosci-odzywcze-marchewki-s608844.html

http://zdrowie.wp.pl/zdrowie/metody-naturalne/art215,brukselka-jakie-ma-wlasciwosci.html

Rzucenie słodyczy, słonych przekąsek czy fast-foodów nie zawsze jest łatwe. Często ciągnie nas "do złego". Na szczęście zamiast zaśmiecać swój organizm przetworzoną wysokokaloryczną żywnością możemy zjeść o wiele wiele zdrowsze produkty! ;)

pieczywo pszenne ("białe") - PIECZYWO RAZOWE/ ŻYTNIE

ryż biały-RYŻ CIEMNY/KASZE

majonez- JOGURT GRECKI/ NATURALNY

słodkie soki/cola- WODA MINERALNA/WODA Z OWOCAMI

frytki- FRYTKI Z BATATÓW

makaron biały- MAKARON CIEMNY (RAZOWY)

sól- SÓL HIMALAJSKA/ ZIOŁA

masło-AWOKADO (np. pasta z awokado)

mleko-MLEKO MIGDAŁOWE

parówki, tłusta wędlina- CHUDA WĘDLINA

cukier- MIÓD, SYROP KLONOWY

słodycze- OWOCE, DOMOWE FIT SŁODYCZE

Bułka tarta- AMARATUS

płatki kukurydziane-PŁATKI OWSIANE

wieprzowina/wołowina- KURCZAK INDYK

słodkie jogurty- NATURALNE JOGURTY/ SEREK WIEJSKI

Warto także zapoznać się z nową piramidą żywności, która obowiązuje od 2016 roku :)

źródła:

http://www.elle.pl/uroda/artykul/nowa-piramida-zywieniowa-2016?page=6

https://pl.pinterest.com/

http://www.fitjestgit.pl/

http://www.womenshealth.pl/

Cierpi na nie ponad 80 proc. Europejczyków. Powoduje osłabienie, podatność na infekcje, senność, problemy ze skórą i włosami. Mowa o zakwaszeniu organizmu, czyli zaburzonej równowadze kwasowo–zasadowej.

1. Przyczyny
Rozwój cywilizacyjny sprawił, że codzienna dieta stała się bardziej kwasowa. Chętniej sięgamy po produkty wysoko przetworzone, które zaburzają równowagę kwasowo-zasadową w kierunku coraz niższego (kwaśnego) pH. Poza sokiem żołądkowym i moczem, które mają odczyn kwasowy, płyny wewnętrzne człowieka mają odczyn lekko alkaliczny.
Dla poprawnego funkcjonowania naszego organizmu najważniejsze jest pH krwi, które musi być utrzymywane w zakresie 7,35 – 7,45. Choć krew posiada własny system buforowy pozwalający na neutralizowanie nadmiaru kwasów, jego przeciążenie powoduje osłabienie zdolności obronnych. Po prostu - gdy brakuje minerałów alkalicznych krew "pożycza" je z organów wewnętrznych. To powoduje zachwianie równowagi i nadwyżkę substancji kwasowych.

2. Objawy i skutki
Ciemne kręgi pod oczami, bóle głowy, niestrawność, pryszcze i krosty, częste zaziębienia, zawroty głowy, nudności, mroczki przed oczami, gorycz lub kwas w ustach, obłożony język, uderzenia krwi do głowy, osłabienie fizyczne to tylko niektóre z objawów nadmiernej kwasowości. Przy zakwaszeniu organizm traci bardzo wiele energii, aby z trudem utrzymać prawidłowe pH krwi; ta energia mogłaby być użyta na przykład do likwidowania nadwagi. Dłuższe zakwaszenie może doprowadzić m. in. do alergii, reumatyzmu, artrozy, zapalenia spojówek, grzybic, kamicy żółciowej, astmy, miażdżycy, zapalenia stawów, dny moczanowej, rwy kulszowej, nowotworów, choroby wrzodowej. To błędne koło – zakwaszenie powoduje choroby, a choroby nasilają zakwaszenie.